wtorek, 9 lutego 2010

Wiosna w zimie

Sprowokowały mnie różne życiowe wydarzenia - no i zaczynam pisać. Po długiej przerwie. Sam nie wiem, o czym będzie, pewnie częsciowo o bajkach. Na pewno będzie to blog ołówkowy, bo lubię ołówki... grube... miękkie... Świńtuch jestem. To dlatego obrazek na górze zrobiłem ołówkiem.
Poza tym dostałem kiedyś zestaw sumi-e od małżonki i pierwsze co zrobiłem, to wystrugałem sobie pieczątkę do podpisywanie obrazków. To jest to małe czerwone coś w kącie - Hiro-san przetłumaczył moje imię na kanjin - greckie PETRUS to japonskie IWAO. Mam nadzieję, że podczas strugania kamyka nie odwróciłem wzoru...
Same radosne perspektywy i tak dalej - http://www.paradaopornych.pl/ nie wypaliła jako samodzielne przedsięwzięcie ale teraz ma poważne szanse wystartować gdziesik. Zobaczymy, czy sie uda...

Poza tym pod wpływem Pani Agnieszki zrobiłem kilka obrazków z uzbrojeniem, co przypomniało mi o rozmaitych moich pomysłach takich, jak rysowanie realistycznego sprzętu.



Przypomniał mi się sentyment do "Księgi Dżungli".


Zawsze wyobrażałem sobie Mowgliego jako cos w rodzaju małego wilkołaka - ostatecznie straszył sobą calutką wioskę.
Zobaczymy co dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz