sobota, 17 grudnia 2011

Narysuj mi baranka...

... powiedział Mały Książę.
Kłopot w tym, że pilot, który mu tego baranka rysował, był dorosły i sam trochę wyszedł na barana...

Pozazdrościłem i sam narysowałem baranka. Na Facebooku powstaje profil, przez który można sobie zamówić taki prezent  dla dziecka.

Baranki mają swoje powody
by jeść trawę na hali... i unikać wody.
Bo w wodzie nieprzegotowanej pływa sporo draństwa
i picie jej na hali jest niebezpieczne, proszę Państwa.
a moczenie i szybkie suszenie źle wpływa na wełnę...
Taaaak... życie baranka na hali jest ryzyka pełne.
Ale to i tak nic, proszę Pań i Panów,
gdy się chce rysować dla dzieci
z głową pełną baranów.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz