czwartek, 21 kwietnia 2011

Sztuka cytowania



W ostatnich dniach okazuje się, że cytat z poety jest bronią polityczną. A przecież zawsze był. I zawsze pozostawała pusta nadzieja, że faceci od władzy zaczną czytać poetów i mysleć zamiast walić ich słowami wyrwanymi z kontektu, którego nie czytali.
W "Lucky Luke'u" pojawiła postać bandyty Franka Jamesa, który cytował Szekspira: mówił "to on" (i tu przypis, skąd u mistrza Williama to sciągnął...)
A zatem - używajmy cytatów. Nie możemy być głupsi od polityków...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz