Zadowolony z siebie jak nie wiem co poszedłem do sklepu, żeby kupić materiały do oprawy najnowszych obrazków. Zaraz po wyjściu zderzyłem się z kimś i wszystkie oryginały wpadły w śnieg. Mają teraz ładne, mokre plamy - czyli nie musze ich oprawiać, bo nie ma po co.
Ale za to nie będę wychodził z nowymi, żeby je oprawić - bo mam już wszystko pod ręką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz