Taro odkrył istnienie kaloryfera i jego możliwe zastosowania.
To ciekawe, bo każdy Kot, jakiego poznałem używa kaloryfera w inny sposób i w innym celu. Puma korzysta z niego jako kamuflażu przy czajeniu się na gołębie za szybą,
Farel siadał na nim i ogrzewał sobie zadek po Kocich Wyprawach, Pum interesował się tylko, co wpadło za żeberka. A Taro najwyraźniej zadowala się ogrzewaniem brzuszka, przy czym wyraźnie odróżnia tę czynność od spania i wypoczynku. To coś jakby część higieny osobistej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz