Miałem te zdjęcia wstawić wcześniej ale cóż, wiek upoważnia do sklerozy... W każdym razie podczas robienia tych fotek przyszła mi do głowy taka myśl: jako dzieciak za każdym razem strasznie chciałem zatrzymać się w tym miejscu i robić zdjęcia. Cóż, wtedy nie miałem aparatu. Dzisiaj mam aparat, własny samochód, sam układam sobie trasy... a mimo to dopiero teraz przypomniałem sobie o takim małym dziecięcym marzeniu.Dorosłość polega między innymi na tym, że nie wiemy, po co nam były potrzebne te wszystkie wymarzone zabawki...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz